— Początkowo nie mieliśmy informacji o tak dużej skali pożaru. Ogień szybko się rozprzestrzeniał ze względu na niekorzystny wiatr — mówi mł. asp. Marcin Borucki, dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Świeciu.
Jednak las, zwłaszcza ten młody, gasi się bardzo trudno. Drzewa są niskie i gęste, a ogień w lesie rozprzestrzenia się błyskawicznie, złaszcza gdy w drzewostanie jest dużo sosny bogatej w żywicę i olejki eteryczne.
— Po dojeździe na miejsce naszym zadaniem była podmianka ludzi pracujących przy pożarze od ponad półtorej godziny. Działania nasze skupiły się na dokładnym dogaszeniu pogorzeliska oraz dowożeniu wody — relacjonują druhowie OSP Osie, którzy zostali zadysponowani później. — Ze względu na panujące warunki pogodowe działania nie należały do najłatwiejszych — podkreślają.
Pożar w Leśnictwie Bzowo to 3.5 ha spalonego lasu. Spłonął doszczętnie i konieczne będzie usunięcie martwych pozostałości drzew.
Pożar był trudny do ugaszenia, młodniki są gęste i niskie. Trudno tam walczyć z pożarem.
Przez najbliższe doby czeka nas leśników pilnowanie pożarzyska, aby się znów nie rozpaliło. W dalszej perspektywie odnowimy tę powierzchnię nowym lasem.
To oni w pocie czoła, nie odpuszczając ani na chwilę, walczyli z żywiołem.
Wielkie brawa dla wszystkich zastępów OSP oraz PSP - złote druhny i druhowie. Dla pracowników ZUL-i, dla Policji, dla Gminy Dragacz za zorganizowanie posiłków dla strażaków i dla pilotów za sprawne zrzuty wody — komentuje Nadleśnictwo Dąbrowa. — Tak liczne i sprawne operowanie samolotami możliwe było dzięki naszemu wyremontowanemu lotnisku, które wyposażone jest w zapas wody i sprawną obsługę naszego Nadleśnictwa — podkreśla.
Leśnicy ponawiają apel.
Las przy takiej pogodzie szybko się pali. Widzisz ogień = reaguj. Idziesz do lasu - nie używaj ognia, nawet papierosa (lub w szczególności).
fot. Nadleśnictwo Dąbrowa, OSP Osie, OSP Warlubie, mieszkańcy
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz