Nastolatek, który jeszcze nie zdążył zdać egzaminu na prawo jazdy, postanowił samodzielnie sprawdzić swoje umiejętności za kierownicą. Niestety, jego brawura zakończyła się kolizją.
Było kilka minut po północy, kiedy świadkowie usłyszeli huk na ulicy Łukasiewicza w Świeciu. Gdy wyszli sprawdzić, co się stało, zobaczyli, że ktoś samochodem wjechał w mur odrodzenia posesji i uszkodził zaparkowany obok pojazd.
Po chwili na miejscu pojawiła się policja. Kierowca bmw, oddalił się z miejsca zdarzenia, lecz nie zdążył odejść daleko. Wskazany przez świadków młody mężczyzna został zatrzymany przez funkcjonariuszy z drogówki.
— Szybko okazało się, dlaczego chciał uniknąć odpowiedzialności — mówi kom. Joanna Tarkowska, oficer prasowy KPP w Świeciu. — Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości wykazało u niego blisko 1,9 promila alkoholu we krwi — wyjaśnia.
Okazało się też, że młody świecianin nie ma uprawnień do kierowania pojazdami. Tłumaczył funkcjonariuszom, że ukończył kurs prawa jazdy, jednak do egzaminu państwowego ma przystąpić za 3 dni.
Sprawa pijanego 18-latka trafiła do policjantów z dochodzeniówki, a o jego dalszym losie zadecyduje sąd. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności i wieloletni zakaz prowadzenia pojazdów.
[ZT]24205[/ZT]
[ZT]24197[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz