Ekipa „Speed” ze Świecia nie daje spokoju piratom drogowym. Ich wideorejestratory regularnie łapią kierowców, którzy lekceważą przepisy. — Brawura i nadmierna prędkość to często przyczyna tragedii na drogach — przypominają mundurowi.
Policjanci konsekwentnie karzą tych, którzy zbyt mocno cisną gaz. Przekonali się o tym ostatnio kierowcy przemieszczający po autostradzie A1 i ekspresowej trasie S5.
Kierowca mercedesa, z niemowlakiem na pokładzie, pędził po S5 w Świeciu, aż 174 km/h. To o 74 km/h za dużo!
— To skrajny przykład nieodpowiedzialności. Mężczyzna przewoził troje pasażerów, w tym niemowlę — wyjaśnia kom. Joanna Tarkowska, oficer prasowy KPP w Świeciu. — Kierowca, który w przeciągu 2 lat popełni to samo wykroczenie, podlegające zasadom recydywy, zostanie ukarany podwójną kwotą mandatu. Tak też się stało — dodaje.
Ponieważ to była kolejna taka wpadka 28-latka, dostał mandat 5000 zł i 15 punktów karnych. Recydywa boli podwójnie.
Podobnie było z innym kierowcą mercedesa, 46-latkiem z okolic Wejherowa. Jechał 71 km/h za szybko. Też miał już wcześniej problemy z prędkością, więc i jego czekała surowsza kara – 5000 zł i 15 punktów. Odmówił przyjęcia mandatu, więc sprawa trafi do sądu.
Na autostradzie A1 w Gajewie wpadł kolejny szybki – 34-latek w mercedesie, który przemieszczał się z prędkością 205 km/h (o 65 km/h za dużo). Jemu policjanci wystawili mandat w wysokości 2000 zł i 14 punktów.
To tylko kilka przykładów codziennej pracy policjantów z grupy „Speed”, którzy dbają o nasze bezpieczeństwo. Ich głównym zadaniem jest łapanie tych, którzy jeżdżą niebezpiecznie i za szybko, bo to właśnie prędkość jest jedną z głównych przyczyn wypadków.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz