Dwa zastępy straży pożarnej gasiły wczoraj wieczorem płonącego opla astrę. Kierowca wyszedł z tego bez obrażeń.
Do zdarzenia doszło w czwartek 16.08.2018 r. w miejscowości Korytowo, kilka minut po godz. 21. Jadący oplem astrą 26-letni mężczyzna zauważył, że spod maski silnika wydobywa się dym. Zatrzymał samochód, podniósł klapę i zobaczył płomienie. Chciał sam je ugasić, ale nie zdążył, bo ogień błyskawicznie rozprzestrzenił się na cały samochód.
O godz. 21.13 została zaalarmowana straż pożarna. Na miejsce dotarły dwa samochody gaśnicze z OSP Bukowiec i z KP PSP w Świeciu, ale druhowie mogli już tylko dogasić wrak samochodu. Nie jest znana przyczyna pożaru.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz