Zamknij

Przez dobę gasili pożar lasu w Starej Rzece. Zobacz ZDJĘCIA z bardzo trudnej akcji gaśniczej

19:19, 11.06.2018 Krzysztof Nowicki Aktualizacja: 10:53, 12.06.2018
Skomentuj Fot. KP PSP w Świeciu Fot. KP PSP w Świeciu

Sobotni pożar w pobliżu miejscowości Stara Rzeka objął cztery hektary lasu. W akcji gaśniczej brało udział ponad 150 osób, prawie pół setki pojazdów i trzy samoloty gaśnicze.

Akcja zaczęła się w sobotę 9 czerwca 2018 roku o godz. 14.40. Wtedy do Powiatowego Stanowiska Kierowania dotarło zgłoszenie, że pali się las na terenie leśnictwa Pohulanka (w pobliżu miejscowości Stara Rzeka, w gminie Osie). Natychmiast na miejsce zostały skierowane zastępy zawodowych strażaków i ochotnicy z najbliżej położonych jednostek. Wkrótce okazało się, że do opanowania pożaru potrzebne są znacznie większe siły, więc oficer dyżurny zadysponował kolejne zastępy. W sumie w akcji gaśniczej brały udział 34 zastępy, czyli 130 strażaków oraz 13 pojazdów i ponad 30 osób innych formacji - policji i służb leśnych. Do akcji zostały włączone trzy samoloty gaśnicze.

- To w znaczny sposób przyczyniło się do zatrzymania rozprzestrzeniania się pożaru i później jego ugaszenia - informuje kpt. Tomasz Sadecki z KP PSP w Świeciu. - Samoloty wykonały trzynaście zrzutów wody. Jest to bardzo skuteczne, bo woda spada w postaci mgiełki i pokrywa znaczny obszar, a prądy wody podawane węży gaśniczych mają zasięg około 10 metrów - wyjaśnia.

Pożar zaczął się od płonących korzeni drzew składowanych przy leśnej drodze - około pół hektara. Od nich zapalił się młodnik, później drugi. 1,5 hektara młodych drzewek bardzo szybko się palił i od nich ogniem zajęło się poszycie 40-letniego lasu. Tu ogień  szalał na powierzchni 2 hektarów. 
Akcja gaśnicza trwała ponad dobę - do godzin popołudniowych w niedzielę. Cały teren został oborany przez służby leśne, aby ewentualne ponowne zapalenia nie doprowadziły do rozprzestrzenienia się ognia na inne części lasu. Pogorzelisko jest też cały czas monitorowane.
Dziś (w poniedziałek) strażacy znowu dogaszali kilka miejsc po pożarze.

- Po takich pożarach często ogień pojawia się jeszcze przez kilka dni, bo pomimo solidnego dogaszania, ściółka w niewidoczny sposób jeszcze się tli - tłumaczy kpt. Sadecki. -Dlatego ten teren będzie monitorowany przez kilka najbliższych dni.

Dziękujemy za udostępnienie zdjęć: KP PSP w Świeciu i OSP Warlubie.

 

(Krzysztof Nowicki)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%