12 października na Stadionie Narodowym w Warszawie reprezentacja Polski rozegra swoje kolejne spotkanie w ramach rozgrywek Ligi Narodów. Podopieczni Michała Probierza na wrześniowym zgrupowaniu rozegrali 2 mecze i w obu przypadkach były to delegacje - do Szkocji i Chorwacji. Polacy z dorobkiem 3 punktów plasują się na trzecim miejscu w tabeli, a ich kolejnym rywalem będzie Portugalia.
Po 2 rozegranych meczach na wrześniowym zgrupowaniu reprezentacja Polski ma na swoim koncie 3 wywalczone punkty. Polacy w niezłym stylu rozpoczęli rywalizację od wygranego pojedynku przeciwko Szkocji. Biało-czerwoni wyszli w tym spotkaniu na dwubramkowe prowadzenie, jednak po zmianie stron gospodarze wyrównali. O losach rywalizacji zdecydował rzut karny, który wywalczył i wykorzystał Nicola Zalewski w końcówce meczu. Wydaje się, że była to kluczowa potyczka, która ostatecznie może zdecydować o potencjalnym utrzymaniu w najwyższej dywizji, a taki jest przecież główny cel reprezentacji Polski. Wszystko, co uda się osiągnąć powyżej tego progu będzie bonusem.
W drugiej rywalizacji na boiskach Ligi Narodów dyspozycja reprezentacji Polski nie była już tak dobra. Biało-czerwoni polegli w wyjazdowym starciu z Chorwacją. Jedyną bramkę w tym spotkaniu zdobył Luka Modrić. Ogólnie Polska miała w tym meczu kilka sytuacji do zdobycia bramki, jednak brakowało wykończenia. Z przebiegu samego spotkania Chorwacja była zdecydowanie lepszą drużyną i w pełni zasłużyła na komplet punktów.
Portugalczycy przed rozpoczęciem zmagań w tegorocznej edycji Ligi Narodów byli wskazywani na głównego faworyta do zwycięstwa w grupie. Podopieczni Roberto Martineza potwierdzili takie założenia już na pierwszym zgrupowaniu, ponieważ wygrali w 2 meczach z Chorwacją i Szkocją. Portugalia z dorobkiem 6 punktów plasuje się na pierwszym miejscu w tabeli i na październikowym zgrupowaniu może jeszcze poprawić swoją sytuację. 2 kolejne zwycięstwa mogą tak naprawdę zagwarantować tej drużynie wygraną w grupie, zależnie od innych rezultatów.
Reprezentacja Portugalii pod wodzą Roberto Martineza do tej pory przegrała tylko jedno spotkanie o punkty w regulaminowym czasie gry. Mowa tutaj o potyczce przeciwko reprezentacji Gruzji na etapie fazy grupowej mistrzostw Europy, gdzie jednak Portugalczycy mieli już zapewniony awans.
Pomimo tego, że do rozpoczęcia spotkania pozostało jeszcze kilka tygodni, to bukmacher ma już gotową ofertę kursów na to wydarzenia. Wstępne przewidywania nie pozostawiają żadnych złudzeń, że Portugalczycy są zdecydowanym faworytem. Portugalia rozpoczęła tegoroczną edycję Ligi Narodów od 2 wygranych w meczach przed własną publicznością ze Szkocją i Chorwacją. W obu przypadkach były to jednak rywalizacje, w których Portugalczycy musieli się napracować, aby ostatecznie wywalczyć 3 punkty. Warto również wspomnieć, że w obu starciach do siatki trafiał Cristiano Ronaldo, ale jednocześnie Selecao nie zachowali czystego konta. Propozycja związana z trafieniem obu drużyn lub też golem strzelonym przez popularnego CR7 jest dostępna w ofercie legalnego bukmachera.
Jeśli z kolei wierzycie w wygraną reprezentacji Polski na Stadionie Narodowym, to możecie skorzystać z wysokich kursów na biało-czerwonych. Przypomnijmy, że w przeszłości reprezentacja polski pokonywała Portugalia na swoim stadionie między innymi pod wodzą Leo Beenhakkera.
Czytaj więcej na temat lokalnego sportu w specjalnej sekcji, która jest dostępna na naszej stronie.
Obstawianie zakładów bukmacherskich niesie ze sobą ryzyko uzależnienia. Pamiętaj, że nie może być sposobem na życie. W Polsce korzystanie z usług nielegalnych bukmacherów jest zabronione, możesz grać wyłącznie u tych operatorów, którzy posiadają zezwolenie Ministerstwa Finansów.
Cherry Online Polska sp. z o.o. posiada zezwolenie na urządzanie zakładów wzajemnych – bukmacherskich przez sieć Internet na podstawie Decyzji Ministra Finansów z dnia 07 czerwca 2022 r. (znak: DAG11.6831.11.2022).
Autor tekstu: Mateusz Nowak – Senior Project Manager Zagranie, absolwent dziennikarstwa sportowego i zarządzania w sporcie na UAM i fan piłki nożnej!
