Uzyskiwaniu odszkodowań i zadośćuczynień towarzyszy w naszym kraju wiele zmagań związanych z określeniem jego należytej wysokości. Kwestii będących przedmiotem wątpliwości i sporów jest bardzo wiele. Zazwyczaj możemy być pewni, że towarzystwo ubezpieczeniowe nie pominie żadnej, która mogłaby mu pozwolić na obniżenie świadczenia, jakie zdecyduje się wypłacić osobie poszkodowanej. Zajmijmy się więc jedną z nich: czy podeszły wiek zawsze będzie mógł być powodem ku temu?
Są takie rodzaje szkód, których wysokość bardzo trudno ocenić
Niełatwym zadaniem bywa uzyskanie odpowiedniej wysokości odszkodowania, a więc pokrycia szkody o charakterze materialnym, którą (zazwyczaj) da się bez większego trudu przeliczyć na konkretną kwotę, jaka powinna wobec tego zostać nam zwrócona. Jednak gdy świadczeniem, które nam się należy jest zadośćuczynienie, a więc dotyczące strat niematerialnych, sprawa może okazać się jeszcze bardziej kłopotliwa. Tych bowiem nie da się wymierzyć z równą łatwością i na podstawie jednoznacznej kalkulacji wykazać ile powinno zostać wypłacone. Ubezpieczyciel za to nie pominie żadnego aspektu, który umożliwiałby mu obniżenie kwoty, jaką będzie musiał wypłacić. Pod uwagę brana jest więc rzecz jaska intensywność i czas trwania będących skutkiem danego zdarzenia cierpień, trwałość następstw zdrowotnych, szanse powodzenia w przyszłości, sytuacja rodzinna i wreszcie wiek. Dlaczego? Choć może nam się wydawać, że osobom starszym trudniej radzić sobie z jakimikolwiek kłopotami, to często za ważniejsze zostaje uznane to, że natężenie przeżywanej przez nich udręki jest mniejsze. Zupełnie inna jest bowiem sytuacja człowieka, który doznał poważnego wypadku mając już aktywność zawodową i większość życia za sobą, od tej przeżywanej przez osobę młodą, przed którą jest jeszcze wiele lat i zaplanowanych na nie zamiarów. Nie należy jednak tego faktu nadużywać.
Również osoby starsze mogą skutecznie walczyć o należyte świadczenia
Bezrefleksyjne opieranie się na tym przekonaniu stanowi jednak błąd – każda sytuacja jest inna, a naczelnym celem przy określaniu wysokości zadośćuczynienia powinno być przecież zrekompensowanie poniesionej przez daną osobę szkody. Nie jest tak, że jej wiek zawsze będzie stanowił powód do jego istotnego obniżenia. Dowiódł tego np. wyrok Sądu Okręgowego w Katowicach, który w 2017 roku zakwestionował decyzję Sądu Rejonowego w Sosnowcu wobec potrąconego przez samochód w 2012 roku starszego pieszego, który mimo skomplikowanej operacji nie powrócił do dawnej sprawności. Jego zadośćuczynienie podniesiono. W sprawę zaangażowała się wówczas nawet Helsińska Fundacja Praw Człowieka zwracając uwagę na to, że mogło tu dojść po prostu do dyskryminacji ze względu na wiek.
Jednak na wyższe świadczenie możemy liczyć nawet bez takiego wsparcia – jedynym, jakiego potrzebujemy, jest dobry prawnik. Doświadczenie wyspecjalizowanych w tym obszarze kancelarii, takich jak np. Codex dowodzi w dodatku, że odpowiednio skuteczna interwencja może do tego doprowadzić nawet bez wchodzenia na drogę sądową.
