Fot. Depositphotos
Co jakiś czas obserwujesz bardzo negatywną tendencję – pomimo intensywnej pielęgnacji twoje włosy są obciążone, szorstkie oraz pozbawione objętości. Zastanawiasz się, jaka może być przyczyna tych objawów. Być może wina leży w skórze głowy, a konkretnie w braku jej dokładnego i regularnego oczyszczenia? Sprawdź, o co jeszcze dopraszają się twoje włosy.
Tkanka skórna, aby zachować zdrowie i kondycję oraz prezentować się atrakcyjnie, potrzebuje regularnego oczyszczania, nawilżania i odżywiania. Dotyczy to bez wyjątku każdego fragmentu ciała – również skalpu. W przeciwnym razie błyskawicznie pojawią się na nim przesuszenia, szorstkość, nadmiernie łuszczący się naskórek, podrażnienia, zaczerwienienia oraz świąd. Oznaki te powodują nie tylko dyskomfort, lecz także osłabiają naturalne mechanizmy obronne.
Ze skórą na głowie sprawa jest jeszcze bardziej skomplikowana. Ponieważ to właśnie na niej znajduje się bardzo wiele mieszków włosowych, zła pielęgnacja bardzo szybko odbija się również na stanie fryzury. Poprzez cebulki do wnętrza kosmyków wnikają zalegające toksyny – nie tylko zbędne produkty przemiany materii komórek, lecz także te pochodzące z zewnątrz, takie jak zanieczyszczenia atmosferyczne, smog, chlorowana woda czy resztki kosmetyków.
Czy wiesz, że…
… biorąc pod lupę pojedynczy włos, można się dowiedzieć bardzo wiele również o trybie życia jego właściciela? To prawdziwa skarbnica informacji na temat diety, przyjmowanych leków oraz używek. Nic dziwnego, że nieodpowiednia troska o organizm błyskawicznie odbija się na wyglądzie pukli.
Co zatem zrobić, aby zniwelować nieprzyjemne skutki?
Po pierwsze: gruntowne oczyszczenie! Nagromadzone zanieczyszczenia sprawiają, że tkanka pod nimi zaczyna się dusić. Niedotleniona, szybko staje się przesuszona, przemęczona i zirytowana. Co więcej, przez blokujący balast nie jest w stanie optymalnie przyswoić dobroczynnych składników aktywnych – nawet jeżeli regularnie fundujesz jej kurację za pomocą rewitalizujących masek. Cierpią także cebulki – słabo odżywione wpływają na kondycję całych włosów. Te robią się matowe, porowate i podatne na złamania.
Dbałość o higienę głowy to nie tylko zadanie dla szamponu, chociaż dobrze dobrany do rodzaju i potrzeb pukli to już połowa sukcesu. Wybierz taki, który został wzbogacony składnikami wspomagającymi oczyszczanie – węglem aktywnym, zieloną herbatą, pokrzywą, szałwią – a unikaj takiego, który zawiera silikony, parafinę czy oleje. Pamiętaj również, że specyfiki z dodatkiem SLS/SLES co prawda intensywnie usuwają zabrudzenia, ale przy tym mogą także wzmagać przesuszenie, przez co gruczoły łojowe zwiększają wydzielanie sebum.
Raz na tydzień sięgnij po peeling trychologiczny, który precyzyjnie oczyści skalp, wzmacniając detoksykujące działanie szamponu.
Po drugie: umiar w kosmetykach stylizujących. Jeżeli sytuacja tego nie wymaga, zrezygnuj z ich nakładania. Często są one trudne do usunięcia, przez co odkładają się zarówno na włosach, jak i skórze głowy. W rezultacie fryzura staje się matowa, mało sprężysta i przyklapnięta.
Po trzecie: odpowiednie akcesoria. Grzebień albo szczotka do włosów powinny być delikatne. Jeżeli zbyt intensywnie dotykają skalp, mogą go podrażnić, a to już o krok do wzmożonej pracy gruczołów łojowych. W efekcie pasma szybko się przetłuszczają i nie prezentują się zbyt atrakcyjnie.
Poszukujesz dobrej drogerii, w której znajdziesz wszystko, co niezbędne do pielęgnacji i stylizacji włosów? Sklep internetowy Makeup.sk to doskonale zaopatrzone miejsce, w którym odnajdziesz preparaty z całego świata. Zajrzyj koniecznie!
