W sobotę 18-letnia Kalina Kosikowska została wybrana najpiękniejszą tegoroczną nastolatką. Krótki WYWIAD z nową Miss oraz ZDJĘCIA.
W ostatni weekend poznaliśmy nowe Polska Miss i Polska Miss Nastolatek 2022! Uroczyste gale odbyły się w dniach 17-18 grudnia w Arche Hotel Krakowska w Warszawie. Nas najbardziej interesował pierwszy dzień, bo wtedy o tytuł Miss walczyła Kalina Kosikowska z Bzowa (gmina Warlubie).
Kiedy rozmawiałem z nią dwa tygodnie przed finałem (zobacz rozmowę) Kalina mówiła, że już samo dostanie się do ogólnopolskiego finału, jest dla niej wielkim osiągnięciem. Przypomnijmy, że w konkursie na różnych etapach wzięło udział około 5 tysięcy nastolatek. W sobotę okazało się, że podbiła serca jurorów i zdobyła najważniejszy tytuł.
Kalina ma 18 lat i mieszka w Bzowie w gminie Warlubie. Na co dzień uczęszcza do klasy maturalnej w IV LO im. Kazimierza Wielkiego w Grudziądzu oraz szkoły muzycznej Yamaha. Interesuje się śpiewem, modelingiem i jazdą konną. W październiku zdobyła tytuł Miss Nastolatek Woj. Pomorskiego, a 17 grudnia podczas uroczystej gali zdobyła tytuł Polska Miss Nastolatek 2022!
[FOTORELACJA]3452[/FOTORELACJA]
Nowa Miss pojechała do Warszawy już we wtorek 13 grudnia, bo od środy zaczęło się zgrupowanie przygotowujące kandydatki do finału. Pierwszego dnia finalistki były na starówce, w muzeum i na trampolinach. W czwartek miały próby chodzenia na szpilkach oraz warsztaty z fotografem. W piątek ważna część konkursu - rozmowy z jurorami, którzy na spokojnie chcieli poznać kandydatki, zobaczyć czym się interesują i jakie mają pomysły na życie. Sobotnie przygotowania - to próba generalna, a później nieco odpoczynku i już szykowanie się do gali.
Przeczytajcie, co Kalina mówi o tych dniach oraz o samym finale.
KRZYSZTOF NOWICKI: Niedawno opowiadałaś, że na etapie wojewódzkim konkursu była fajna atmosfera, dziewczyny się wspierały, a jak było w Warszawie? Wyższa stawka to przecież większe emocje.
KALINA KOSIKOWSKA: - Ma pan rację. Rzeczywiście to większe emocje i już nie było takiego luzu jak w Rumi. Tutaj była napięta atmosfera i czuć było rywalizację.
A kiedy czułaś największy stres?
- Przy wyborze do TOP 20, bo jak pan widział, mój numer wyczytali jako ostatni, jeszcze z takimi budującymi napięcie przerwami. Wtedy już zwątpiłam w siebie i pomyślałam, że coś zawaliłam. Z nerwów cała się trzęsłam.
To dziwne, bo wydaje się, że sam wybór na Miss jest najbardziej emocjonujący.
- Tak, był emocjonujący. Ale największy stres był wcześniej. To dlatego, że bycie wśród dziesięciu najpiękniejszych nastolatek to dla mnie ogromny sukces. Czułam, że to jest coś bardzo wyjątkowego i czułam ogromną wdzięczność za to, że tyle osób mnie wspierało.
Okazało się jednak, że ten szczyt marzeń może być jeszcze wyżej. Kiedy zostałaś ogłoszona Polską Miss Nastolatek, widać było u Ciebie dużo emocji. Co tam się działo?
- W pierwszym momencie zalała mnie fala wzruszenia i czułam, że zaraz się rozkleję. W oczach pojawiły się łzy, ale szybko się ogarnęłam, bo przecież Miss powinna być uśmiechnięta, a nie zaryczana.
Jedna z jurorek napisała o Tobie na Instagramie, że zwyciężyła najpiękniejsza i najbardziej naturalna. Kiedy ogląda się relację z finału, to odnosi się wrażenie, że cieszyłaś się z tego, co się dzieje na każdym etapie gali finałowej.
- No bo tak było. Byłam zafascynowana tym, gdzie się znalazłam i zwyczajnie to sprawiało mi radość. Może rzeczywiście to było widać. No i prosiłam makijażystkę, żeby zrobiła mi bardzo delikatny makijaż. Bo na co dzień to prawie wcale się nie maluję.
Tytuł już masz. Teraz czas na karierę?
- Nie. Teraz czas na przygotowania do matury. I tak sporo czasu przeznaczyłam na te różne wyjazdy. Zamierzam skupić się na nauce.
0 1
Piękna i skromna.