Zamknij

Bluesowe serce bije w Świeciu

11:33, 15.06.2013
Skomentuj

Jeżeli pierwszy dzień festiwalu Blues na Świecie jest zapowiedzią drugiego to co wydarzy się dziś w amfiteatrze?

Kto w piątek wieczorem znalazł się w Kameralnej Przestrzeni Widowiskowej Cafe Kultura ten mógł się przekonać, że nie trzeba być fanem bluesa, żeby go poczuć. Żeby muzyka porwała, żeby niosła i na długo została w uszach, w głowie, w sercu. Niewątpliwie przyczyniło się do tego mistrzostwo obu grających tego wieczoru zespołów.
ZF, czyli kontynuacja grudziądzko-świeckiej formacji Zydeco Flow, ma w Świeciu już sporą rzeszę fanów, ale panowie grają w ten sposób, że po ich koncertach rzesza ciągle rośnie. Dynamiczne granie, żywy kontakt z publicznością, wspólna zabawa. Było świetnie.
Na tyle dobrze, że lider wchodzącego po nich na scenę JJ Band zastrzegał: „Po Zydeco trudno wchodzi się na scenę, bo wysoko ustawili poprzeczkę”. Po kilku minutach okazało się jednak, że JJ Band nie miał żadnej trudności, aby poprzeczkę podnieść jeszcze wyżej. Własne stare i nowe utwory, bluesowe standardy, a nawet hity z innych gatunków muzycznych zagrane na nowo czarowały i rozkręcały publiczność.
Bluesowy wieczór zakończył się krotką zapowiedzią tego, co następnego dnia. Na scenie pojawił się Carlos Johnson, legenda bluesa, który wystąpi dziś a amfiteatrze. W Cafe Kultura zagrał z zespołem trzy utwory, dając przedsmak dzisiejszego koncertu.
Lekkim rozczarowaniem publiczności było zbyt krótkie jam session, niemniej - jak zapowiada organizator - Carlos w obstawie HooDoo Band - zajawił i miał rozniecić zainteresowanie sobotnim koncertem. "Jamowo" być może zaiskrzy dziś wieczorem i wspólne granie przeciągnie się do późnej nocy - to zależy od muzyków, sala w Cafe będzie gotowa...

Zgrzytem pierwszego dnia festiwalu znowu okazały się krzesła. Mimo, że Andrzej Jerzyk – bluesowa osobowość, radiowy dziennikarz muzyczny – który prowadził konferansjerkę, wyciągał publiczność, zachęcał do powstania, to i tak sala zastawiona krzesłami nie dała szans na wytworzenie koncertowej atmosfery na najwyższym poziomie. Przy scenie zmieściło się tylko kilkanaście osób. Zaraz za nimi krzesła. A jak są krzesła to dobrze się słucha. Tylko, że w bluesie chodzi o coś więcej. Mamy nadzieję, że organizatorzy koncertów, szczególnie tych z przytupem, zaryzykują kiedyś i zostawią kilkanaście krzeseł pod ścianą, a salę zostawią dla bawiącej się publiczności.
KRZYSZTOF NOWICKI

Koncerty drugiego dnia festiwalu Blues na Świecie rozpoczną się o godz. 20. Bilety w cenie 30 zł można kupić w ciągu dnia w Punkcie informacji OKSiR, w Cafe Kultura i w amfiteatrze od godz. 19.
W sobotę wystąpią:
(zamiast Jessy Martens – w związku z chorobą odwołała kilka najbliższych koncertów )

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%