Rolnicy nie godzą się z polityką Unii Europejskiej i ograniczeniami jakie ma narzucić Zielony Ład oraz chcą zablokowania transportu płodów rolnych z Ukrainy, które psują lokalny rynek i prowadzą do załamania w polskim rolnictwie. Dziś pojechali o to walczyć do Warszawy.
Jak zapowiadają rolnicy nie dadzą się zaślepić obietnicami dopłat. Gospodarze wielokrotnie powtarzali już, że nie chcą pomocy finansowej od Państwa. — Dajcie nam spokojnie pracować – podkreślali.
[ZT]20090[/ZT]
Dziś o godz. 11 ma się rozpocząć strajk rolników w Warszawie.
Z powiatu świeckiego weźmie w nim udział około 60 rolników, którzy są w drodze.
— Dotarła do nas informacja, że efekt tego strajku jest z góry ustalony — mówi Kamil Marunowski z Serocka. — W wyniku negocjacji prowadzonych podczas strajku ma dojść do porozumienia, na mocy którego rolnicy mieliby otrzymać po 1,5 tys. zł do hektara w ramach rekompensaty i które to porozumienie ma zamknąć nam usta i zakończyć strajki. Podsumowując: rolnicy mają dostać pieniądze, o które wcale nie proszą (...) w międzyczasie zboże w Ukrainy nadal będzie płynąć, a Zielony Ład będzie dalej szedł swoim torem — dodaje.
0 1
Kim, a raczej czym jest c-z-u-b-e-k w kożuszku, który wygląda mi na funkcjonariusza TV Republika?
1 0
Ryżu, a ty zapewne jesteś funkcjonariuszem PO..... Brukseli. To niech ona cię żywi. Nie kupuj polskich produktów skoro nienawidzisz polskich rolników. Jedz modyfikowaną żywność ty i twoja rodzina . Smacznego