Co wspólnego ma praca w policji i haftowanie oraz jakie pasje można realizować w komendzie? Odpowiadają policjanci

Praca w policji daje dużo satysfakcji, ale potrzebne jest również samodyscyplina i merytoryczne podejście. Dobrze, jeśli kandydat ma zacięcie do poznawania nowych ustaw i aktów prawnych — mówią policjanci i zachęcają do wstąpienia w szeregi.

W piątek (15 marce) każdy mógł odwiedzić Komedę Powiatową Policji w Świeciu i poznać bliżej pracę policjantów.

Kolejne grupy odwiedzających witał komendant mł. insp. Marek Mitura, który zachęcał do tego by wstąpić w szeregi policji.

Na początku o swojej pracy opowiedział technik kryminalistyki, który przybliżył metody zabezpieczania śladów na miejscu przestępstwa. 

— To jest pierwszy etap, następnie zabezpieczony materiał trafia do badań i analizy — opisywała policjantka. — Kolejno do pracy wkraczają policjanci operacyjni, którzy typują podejrzanych i przyprowadzają do komendy, gdzie pobierany jest od nich materiał. Ponieważ nie mamy dostępu do bazy danych z odciskami palców, dopiero wtedy ich materiał porównywany jest z zabezpieczonymi na miejscu przestępstwa śladami. To żmudna praca, dlatego jeśli ktoś lubi rozwiązywać łamigłówki lub haftować to ma predyspozycje — dodaje.

[FOTORELACJA][/FOTORELACJA]

Kolejno o swoich zadaniach opowiedział jeden z policjantów z wydziału prewencji. 

— Moja praca jest bardzo ciekawa i zróżnicowana. Mam zarówno patrole w terenie, jestem oskarżycielem publicznym, czyli chodzę na wokandy i w iniemiu komendanta stawiam zarzuty za wykroczenia popełnione przez podejrzanych. Pełnię też służbę na stanowisku kierowania, gdzie można się bardzo dużo nayczyć — wyliczał. — Jestem również operatorem drona, który od niedawna jest w posiadaniu jednostki. Można go używać do poszukiwania ludzi lub obserwowania dużych skupisk, takich jak protesty, z lotu ptaka. Z pewnością jest to praca, która daje mi dużo satysfakcji, ale kandydat powinien mieć dużo samodyscypliny oraz zacięcie do poznawania nowych ustaw i przepisów z zakresu prawa, a także być dociekliwy — dodaje. 

O rodzajach broni i ich zastosowaniu opowiedział naczelnik wydziału prewencji, który jednocześnie jest instruktorem wyszkolenia strzeleckiego oraz technik i taktyk interwencji. Można było się dowiedzieć, jaka broń jest używana na protestach, jaka podczas blokad ulic, a jaką można unieruchomić samochód.

Oprócz podstawowego szkolenia policjanci regularnie biorą udział w szkoleniach strzeleckich, żeby wiedzieć, jak sprawnie i bezpiecznie posługiwać się bronią. Równie ważne jest umiejętność udzielania pierwszej pomocy, którą utrwalają. 

Na dziedzińcu doświadczony policjant ruchu drogowego opowiedział o zadaniach policjantów ze swojego wydziału oraz wyposażeniu radiowozu, w którym oprócz kolczatek, laserowych mierników prędkości i alkomatu, znaleźć można także torbę medyczną. 

Odwiedzający komendę mieli również okazję zobaczyć, jak zachowują się wyszkolone psy policyjne. 

Bardzo posłuszny owczarek na komendę pilnuj nie dopuściłby do swojego przewodnika żadnej osoby. Pies patrolowo-tropiący bez problemu wskazał, w której skrzyni zostały schowane narkotyki, za co otrzymała nagrodę w postaci zabawy.

— Praca policjanta to praca, w której przydają się różne zawody i zamiłowania. Jeśli ktoś lubi rozwiązywać łamigłówki albo pasjonuje się fotografią, może to wykorzystać właśnie tu. Jeśli ma pasję do koni lub psów, może rozpocząć pracę w Policji Konnej lub zostać przewodnikiem psów służbowych — zachęcała kom. Joanna Tarkowska, oficer prasowy KPP w Świeciu. 

Panie z kadr zapewniały, że choć procedura kwalifikująca do pracy w policji wygląda na długą i skomplikowaną, to w ostatnim czasie zdarza się, że kandydaci przechodzą ją w jeden lub dwa miesiące.