Parkowcy z Wdeckiego Parku Krajobrazowego postawili fotopułapkę, by zbadać sprawę zaginięcia psa. To, co nagrało urządzenie, przerosło ich najśmielsze oczekiwania. Kamera uchwyciła niezwykłe, wręcz filmowe sceny.
Niedawno pojawiła się informacja, że w sołectwie Łążek (gmina Osie), prawdopodobnie wilki zagryzły psa.
— Jako że pomagamy naukowcom prowadzić monitoring tego gatunku, zainteresowani weszliśmy w kontakt z właścicielem nieszczęśnika i postanowiliśmy sprawdzić, czy sprawcy wrócą do pozostawionych resztek – opisują pracownicy Wdeckiego Parku Krajobrazowego.
Na drzewie zainstalowano fotopułapki, z których dane zbierane są co jakiś czas i analizowane.
— Szukaliśmy sprawcy ataku, a tymczasem nasza fotopułapka została zaatakowana przez mocnego kandydata do głównej roli w nieplanowanym remake "Wejścia smoka" lub przynajmniej "Wściekłych pięściach węża".
Pracownicy parku mają jeszcze kilka innych wniosków.
— Wniosków jest co najmniej kilka: resztki psa nie zostały dojedzone, las pełni funkcje rekreacyjne w formule, o której właściciel nie miał pojęcia, fotopułapki wyzwalają agresję, "użytkownik" w podzięce za udostępnienie terenu pozostawił dla właściciela materiał recyklingowy (puszki, butelki, opakowania itp.) — relacjonuje Wdecki Park Krajobrazowy
źródło: Wdecki Park Krajobrazowy
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz