W poniedziałek, tuż przed godziną 14:00, spokój w Dólsku (gmina Drzycim) przerwał pożar. Ogień, który objął dach parterowego budynku mieszkalnego, błyskawicznie strawił wszystko. Z żywiołem walczyło sześć zastępów straży pożarnej, ale skala zniszczeń jest ogromna. — Miejsce pełne wspólnych wspomnień i codziennych rytuałów przestało istnieć. Próbujemy przywrócić codzienność — mówi jedna z poszkodowanych. Dom nie nadaje się do zamieszkania, a rodzinie potrzebna jest pomoc.
Na szczęście, wszyscy domownicy zdołali ewakuować się przed przybyciem strażaków. Nikomu nic się nie stało.
Walka z ogniem trwała półtorej godziny. Dach spłonął doszczętnie, a wnętrze budynku zostało poważnie zniszczone.
Na miejscu pojawił się również inspektor nadzoru budowlanego, który potwierdził, że dom, będący już wcześniej w kiepskim stanie, nie będzie już bezpieczny do zamieszkania.
Wstępne ustalenia wskazują, że przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej na poddaszu.
Jak opisała jedna z poszkodowanych pań:
— Miejsce pełne wspólnych wspomnień i codziennych rytuałów przestało istnieć. Zostały nam tylko emocje, które trudno opisać: ulga, że nikomu nic się nie stało, i jednocześnie ogromna pustka po tym, co straciliśmy — podkreśla. — Dom dzieliliśmy dzieliliśmy z mężem, jego 17-letnią córką Oliwią, mamą męża, bratem i jego partnerką — wyjaśnia.
Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Drzycimiu natychmiast zajął się organizacją tymczasowego schronienia dla pogorzelców. Rodzina otrzymała także szansę na nowy początek – lokal zastępczy, który z czasem może stać się ich nowym, bezpiecznym domem.
Niestety, wymaga on gruntownego remontu, by stać się miejscem, gdzie znów zapanuje ciepło i spokój.
W obliczu tak ogromnej straty rodzina prosi o wsparcie.
— Dzięki życzliwości ludzi, którzy wierzą w siłę wspólnoty, krok po kroku próbujemy przywrócić codzienność — przynają. — Obecnie najbardziej potrzebne są materiały budowlane, które pozwolą im wyremontować nowy lokal i stworzyć funkcjonalną przestrzeń dla całej rodziny. Każdy gest, każda obecność przy tej zbiórce, to dla nas coś więcej niż pomoc. To znak, że nie jesteśmy w tym sami – dodają pogorzelcy.
Jeśli chcesz pomóc rodzinie z Dólska stworzyć nowy dom, włącz się w zbiórkę pieniędzy.
Każda pomoc, nawet najmniejsza, jest na wagę złota i daje nadzieję na lepsze jutro.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz