W sobotę wieczorem zakończył się szósty sezon Stalex Ligi w Świeciu. Najlepszym zespołem drugi raz z rzędu okazał się Raf-Mix/Stalwit Świecie.
Hala widowiskowo-sportowa w Świeciu wczoraj było centrum emocji piłkarskich i artystycznych. Publiczności szczególnie podobały się pokazy wizualne przygotowane przez grupę MultiVisual oraz akrobatyczne ewolucje Magdaleny Sztancel na szarfie podwieszonej pod sufitem hali. Dużo braw zebrały także dziewczęta z grupy Cheerleaders Maxi Energa, które tańczyły w przerwach meczów. Taniec miał mocną reprezentację podczas gali, bo swoje umiejętności pokazali także miejscowi tancerze z formacji Next Generation z ZSP w Świeciu. Przed świecką publicznością żonglerkę piłkami zademonstrował Marek Born, który urodził się w Świeciu. Kibice mogli także poznać piłkarzy Wdy, którzy wiosną walczyć będą o mistrzostwo III ligi.
Jednak najważniejszymi punktami programu gali finałowej były dwa ostatnie spotkania w tym sezonie Stalex Ligi. W obu byliśmy świadkami udanych rewanżów za I ligę.
Najpierw w meczu o 3. miejsce po dogrywce Unisław Team pokonał FX Broker 3:2 (2:2, 2:1). Bohaterem unisławian został Mateusz Komur, który w dogrywce wykorzystał rzut karny przedłużony.
Natomiast w finale Raf-Mix/Stalwit Świecie rozbił Rohde-Eurogol-MDD Bydgoszcz 6:0 (2:0) i tym samym po raz pierwszy w historii mistrz obronił tytuł. Świecianie zagrali bardzo dobrze taktycznie. Mądrze się bronili i wyprowadzali kontry. Do przerwy bramki dla Raf-Mix/Stalwit strzelili Marcin Wanat i Tomasz Urbański. W 33. min. na 3:0 podwyższył Robert Jasik. Trzy ostatnie bramki to wynik ryzyka podjętego przez zawodników z Bydgoszczy, którzy zdecydowali się na grę bez bramkarza. Do siatki Rohde trafili Wanat, Mariusz Raczkowski i Sebastian Łoś. A po końcowej syrenie była wielka radość z mistrzowskiego tytułu. Dodatkowe powody do świętowania miał Marcin Wanat, który został wybrany MVP sezonu.
(roger)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz