Drużyna Fuksa Wielowicz przerwała dobrą serię trzech meczów bez porażki w 3 lidzie kobiet piłkarek Wdy/Strażaka Przechowo.
Spotkanie, które inaugurowało 18 kolejkę gier trzeciej ligi w grupie kujawsko-pomorskiej rozpoczęło się zgodnie z przewidywaniami. To gospodynie od pierwszych minut dominowały na boisku, lepiej operowały piłką i skutecznie rozszerzały pole gry, dzięki czemu stworzyły sobie kilka dobrych okazji do zdobycia gola. Niestety swoich szans nie wykorzystały między innymi Martyna Kwaśniewska i Maxima Graczykowska
Te przestrzelone okazje zemściły się w 30 minucie meczu, kiedy błąd w szeregach obronnych gospodyń wykorzystała pomocniczka ekipy z Wielowicza wychodząc sam na sam z bramkarką Strażaka. Jej strzał niefortunnie skierowała do siatki pomocniczka Strażaka, Julia Wieprzowska. Od 30 minuty po samobójczym golu, zespół gości cieszył się z prowadzenia jeden do zera. Warto dodać, że wynik do przerwy nie uległ zmianie.
Druga cześć meczu rozpoczęła się dla piłkarek Wdy/Strażaka bardzo źle, ponieważ w 45 minucie straciły kolejnego gola i stało się jasne, że wywalczenie choćby punktu będzie trudnym zdaniem dla podopiecznych Tomasza Płacheckiego i Mateusza Rezmera .
Nadzieje kibica na to, że w tym spotkaniu jeszcze nie wszystko stracone dała w 55 minucie meczu pięknym strzałem Natalia Głowinkowska. Niestety chwilę później gospodynie straciły trzeciego gola, który w praktyce zabił nadzieję na lepsze.
Zawodniczki Fuksa Wielowicza zdobyły jeszcze jedną bramkę ostatecznie pokonując zespół z Przechowa 4:1.
Kolejny mecz młode piłkarki z Przechowa zagrają 3 maja w Osielsku z tamtejszym GLKS-sem .
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz