Pandemia koronawirusa nie tylko zamknęła całe społeczeństwa w domach i utrudniła treningi sportowcom, ale wiele zawodów jest odwoływanych. A to dla niektórych sportowców może oznaczać spore kłopoty finansowe. Słyszymy o tym w wywiadzie z Michałem Kulpą – niedosłyszącym lekkoatletą z naszego powiatu.
Świecie24 – KRZYSZTOF NOWICKI: Czy ograniczenia związane z epidemią mają wpływ na twoją aktywność sportową?
MICHAŁ KULPA: - Ogólnie na początku myślałem że to w ogóle na mnie nie wpłynie, że w niczym nie przeszkodzi , dopiero jak zaczęli zamykać stadiony, siłownie, lasy to już powoli zaczynało do mnie docierać że robi się nieciekawie.
Nie przestałeś trenować?
- Czynny sportowiec nie może sobie na to pozwolić, żeby nie trenować. Dlatego starałem się trenować w domu. Zastępowałem treningi ćwiczeniami wzmacniającymi. A kiedy nie można było biegać w lesie wykorzystywałem do tego celu kilometrowy odcinek asfaltu. Bardzo brakuje mi startów i obozów gdzie mogłem wypróbować swoją formę.
No właśnie. Teraz nie odbywają się żadne zawody. Czym to skutkuje?
- Można powiedzieć, że sport stanął w miejscu. Wszyscy sportowcy czy to sprawni, czy niepełnosprawni w dużym napięciu czekają na to co dalej będzie.
My jako Polski Związek Sportu Niesłyszących czekaliśmy na odpowiedź co dalej z naszymi Mistrzostwami Świata, które miały się odbyć na przełomie lipca i sierpnia w Radomiu. Na dzień dzisiejszy dostaliśmy dwie informacje.
Pierwsza taka, że mistrzostwa odbędą się, ale w dość późnym terminie bo 28 września. Wszystko będzie zależało głównie od tego czy w Polsce i w innych krajach zostaną otwarte lotniska.
A druga możliwość?
- Druga opcja jest taka, że zawody zostaną przełożone na rok 2021. I to by było bardzo fatalne rozwiązanie, ponieważ zostaniemy przez rok bez stypendium na jakiegokolwiek przygotowania.
Przypomnijmy, że przygotowujesz się do Igrzysk Olimpijskich Osób Niedosłyszących.
- Miałem już chwile zwątpienia i zacząłem zamartwiać się tym, że czeka mnie rok bez finansowego wsparcia w przygotowaniu do głównej imprezy jakiej są Igrzyska. Mimo wszystko patrzę optymistycznie i wierzę, że mistrzostwa w Radomiu odbędą się jesienią. I nie przestaję trenować, chociaż też jestem więcej w domu, z czego bardzo cieszy się moja rodzina.
Zawsze podkreślasz, że pochodzisz z powiatu świeckiego i z Bukowca. Skąd taki lokalny patriotyzm?
- To przecież normalne. Lubię miejsce, w którym żyję, lubię ludzi mnie otaczających i cieszę się z tego, że mogę reprezentować w Polsce i na świecie nasz powiat i gminę. Poza tym to jakaś forma podziękowania dla tych, którzy mnie stale wspierają.
Chcesz im teraz podziękować za naszym pośrednictwem?
- Pewnie, że tak.
Bardzo dziękuję Gminie Bukowiec i panu Wójtowi, że cały czas mnie wspiera, że w tej trudnej sytuacji mogę się skupić na trenowaniu.
Ogromne podziękowania należą się firmom GMD Plus oraz ZYKAN Zygmunt Niemczyk i Kamil Niemczyk - cały czas mnie wspierają - każdego roku, żebym mógł spokojnie skupić się na danym celu.
Dziękuję też AutMor Dariusz Morgas - zawsze mogę liczyć ma pomoc jeśli chodzi o bezpieczny dojazd na treningi i zawody.
Mam nadzieję, że już wkrótce ruszą różne zawody i znowu będę mógł wszystkich Was godnie reprezentować. Jeszcze raz – BARDZO DZIĘKUJĘ.
von kolega10:15, 10.05.2020
1 0
Tak trzymać! 10:15, 10.05.2020