Dlaczego zimorodki żyjące nad Wdą mogą się stać ofiarami skażenia Odry?

Czy ekologiczna katastrofa na Odrze może zaszkodzić wdeckim zimorodkom?

W ostatnich tygodniach sporo się pisze o ekologicznej tragedii na rzece Odrze. Rzeczywiście jest to dramat na wielką skalę. Cała uwaga mediów skupiła się na żyjących w wodzie zwierzętach, które z pewnością najbardziej ucierpiały w wyniku tej wielkiej katastrofy. Skala zdarzenia dotyczy jednak dużo szerszej grupy zwierząt powiązanych w tym środowiskiem, w tym wielu gatunków ptaków, nie pomijając zimorodka. Żywiąc się głównie rybami, zimorodek łatwo może paść ofiarą spożycia skażonego pokarmu.

Dlaczego zimorodki żyjące nad Wdą mogą się stać ofiarami skażenia Odry?

Chociaż wydawałoby się, że te dwa obszary dzieli znaczna, bezpieczna odległość, to jednak niebezpieczeństwo jest całkiem realne. A przynajmniej dla tej części zimorodków, które wylęgają się na terenie Borów Tucholskich i głównie wędrują na zimowiska szlakiem zachodnim, pokonując po drodze Odrę (patrz mapa). Z wiadomości powrotnych o obrączkowanych w Borach zimorodkach, wiemy, że były one na przelotach lub zimowiskach stwierdzane w Niemczech, Holandii, Francji czy Hiszpanii. A więc po drugiej stronie rzeki, która ostatnio budzi tyle kontrowersji i strachu.

Jeśli zatem w ostatnich tygodniach migrujące zimorodki zatrzymały się i żerowały nad Odrą, mogło to mieć dla nic śmiertelny skutek.

Pewną nadzieję, że przynajmniej część wdeckiej populacji może uniknąć tej „trasy śmierci”, daje fakt, że niektóre zimorodki wybierały w przeszłości alternatywną trasę wzdłuż Wisły. Mamy bowiem kilka stwierdzeń „borowiackich zimorodków” z nadwiślańskich regionów kraju (okolice Włocławka, Warszawy). Były też stwierdzane w krajach na południe od Polski, jak Czechy, Austria czy Chorwacja. Jeśli wybiorą i w tym roku tę trasę, to szczęśliwie ominą niebezpieczną strefę skażenia i śmierci.

Pełniejszą odpowiedź na pytanie jak populacja wdeckich zimorodków poradziła sobie z odrzańską pułapką będziemy znali w kolejnym sezonie, kiedy ocenimy ile z tych przepięknych klejnotów znów zagnieździ się nad Wdą i Zalewem Żurskim. Oby ich było jak najwięcej!

Źródło: Wdecki Park Krajobrazowy , opracował: R. Kucharski