To była akcja jak z filmu! Policjanci ze Świecia zadziałali błyskawicznie i na gorącym uczynku zatrzymali 57-letniego mężczyznę, który odebrał od ofiary 100 tysięcy złotych wyłudzonych metodą „na pracownika banku”. Zmanipulowany senior, który w porę zorientował się w oszustwie, pomógł zastawić pułapkę na kuriera przestępców.
Niestety, oszuści wciąż próbują żerować na zaufaniu starszych osób, a ich historie stają się coraz bardziej wyrafinowane. Ostatnio przekonał się o tym 65-letni mieszkaniec Grudziądza, do którego zadzwonił rzekomy „pracownik banku".
Oszust, podając się za bankowca, przekonywał, że mężczyzna bierze udział w tajnej operacji policji i prokuratury, mającej na celu rozbicie grupy przestępczej działającej w banku. Stwierdził, że na koncie seniora wykryto podejrzane transakcje i jedynym sposobem, by odzyskać pieniądze i złapać winnych, jest... wypłacenie gotówki i przekazanie jej "kurierowi".
— Senior, przekonany, że działa w słusznej sprawie, wypłacił w kilku placówkach łącznie 100 tysięcy złotych — opisuje przebieg zdarzenia kom. Joanna Tarkowska, ioficer prasowy KPP w Świeciu. — Był już umówiony na przekazanie pieniędzy na terenie powiatu świeckiego. Na szczęście, w ostatniej chwili 65-latek zorientował się, że cała historia jest mistyfikacją i padł ofiarą oszustów. Natychmiast powiadomił policję — dodaje.
Rzekomy pracownik banku wciąż utrzymywał kontakt telefoniczny z ofiarą, naciskając na szybkie przekazanie gotówki. Kryminalni ze Świecia, wykorzystując ten fakt, natychmiast przygotowali zasadzkę.
Pod nadzorem policjantów, pokrzywdzony umówił się na spotkanie z „kurierem". Gdy 57-letni mężczyzna przybył na miejsce i odebrał kopertę, w której było 100 tys. złotych, wpadł prosto w ręce funkcjonariuszy.

Zatrzymany, mieszkaniec województwa pomorskiego, trafił do celi.
Okazało się, że ma na sumieniu więcej. Policjanci znaleźli przy nim dokumenty świadczące o oszukaniu co najmniej dwóch innych osób.
— Mężczyzna usłyszał już trzy zarzuty oszustwa, a sąd, na wniosek śledczych, aresztował go na 3 miesiące — informuje Tarkowska.
Grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.
To wydarzenie jest najlepszym dowodem na to, jak ważna jest czujność. Policja i banki nigdy nie proszą telefonicznie:
[ZT]28742[/ZT]
[ZT]28736[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz