Do kolizji doszło dziś rano (14 grudnia 2016 roku) tuż przed godziną 8 na skrzyżowaniu ulic Wodnej, Mickiewicza i Nadbrzeżnej w Świeciu.
Kierowca jaguara spieszył się do matki leżącej w świeckim szpitalu. Ulicą Wodną dojechał do skrzyżowania z Mickiewicza. Chciał je przejechać prosto by Sądową pojechać w kierunku lecznicy. Nie dojechał, bo źle ocenił sytuację i wymusił pierwszeństwo na jadącym z lewej strony dostawczym mercedesie.
– Nie ma wątpliwości, że wina leży po mojej stronie – mówi kierowca jaguara. – Chociaż wydaje mi się, że gdyby samochód dostawczy jechał przepisową prędkością to przejechałbym skrzyżowanie bez żadnego problemu. Jestem kierowcą rajdowym i umiem właściwie ocenić sytuację na drodze.
Kierowca samochodu dostawczego skarżył się na ból w szyi, więc pogotowie zabrało go na szczegółowe badania do szpitala.
www10:39, 14.12.2016
Co to za argument z tą przepisową prędkością kierowcy dostawczaka? Gdyby pan się nie spieszył i nie wymusił pierwszeństwa, to do wypadku by nie doszło, nawet gdyby dostawczak jechał 200. Koniec kropka.
'Chociaż wydaje mi się, że gdyby samochód dostawczy jechał przepisową prędkością to przejechałbym skrzyżowanie bez żadnego problemu' - no tak, wymusiłby pan, a on by musiał gwałtownie hamować żeby uniknąć zderzenia, takie by to było bezproblemowe :-)
'Jestem kierowcą rajdowym i umiem właściwie ocenić sytuację na drodze.' - widać po zdjęciach :-)
lulian12:54, 14.12.2016
Co na to Chołowczyc? Czy nie wydaje się wam, "idealni" kierowcy, że procentowo stwarzacie największe zagrożenie na drodze?
Kkk13:40, 14.12.2016
Hahaha kierowca rajdowy . Miej jaja i przyznaj się do winy człowieku bo brak mi słów .
ironic14:02, 14.12.2016
a o wypadku w Belnie pod Świeciem w poniedziałek (12.02.2016) jak nie widzę, tak nie widzę informacji...
Vintenso16:37, 14.12.2016
Rozumiem, że chora matka w szpitalu. Ale z tym "argumentem", że mercedes za szybko jechał i przez to Jaguar mu wymusił...o zgrozo... Równie dobrze jaguar mógł jechać według przepisów i nic by się nie stało..Źle ocenił sytuację w wymuszeniu, więc może lepiej się nie przyznawać, że jest się kierowcą rajdowym. I takie zaoszczędzenie 10 sekund spowodowało pewnie godzinne opóźnienie + koszty OC naprawy merola i koszty naprawy Jaguara.
Vintenso16:40, 14.12.2016
a w sumie dlaczego nie zdjęto pojazdów z drogi na bok? Rozumiem, że pojazdy zostawia się na drodze jeżeli ktoś uległ poważnemu wypadkowi lub zmarł. A tutaj obyło się bez rannych. Chyba, że te zdjęcia zaraz po kolizji.
SamOn19:43, 14.12.2016
Czyli kierowcy "rajdowi" mogą jeździć nieprzepisowo i wymuszać, bo im się śpieszy. Ciekawa filozofia. Ten rajdowiec dostał mandacik, czy to jakiś dobry znajomy świeckiej drogówki i znany celebryta?
sam on09:33, 15.12.2016
Nie no spoko... kierowca rajdowy przekonał mnie swoim tłumaczeniem. Wina leży po stronie kierowcy dostawczaka, bo nie jest kierowcą rajdowym :)
uczciwosc19:06, 15.12.2016
co za sciema z ta szyja bolaca zeby odszkodowanie wyzyskiwac , masakra -.- kazdy to samo bo szybka kasa
goslach10:20, 16.12.2016
Nie wiem co na tym skrzyżowaniu może się jeszcze wydarzyć? Tam jest bardzo niebezpiecznie, do skrzyżowania jest sześć dojazdów bywa, że nie wiadomo jak się zachować. Władze miasta realizują kosztowną inwestycję - zjazd z ulicy Polnej z którego korzystać będzie niewielu kierowców, tymczasem o rondzie nikt nie wspomina a korzysta z niego tysiące pojazdów dziennie.
0 0
W Belnie, nieznany sprawca, autem dostawczym, najechał na tył prawidłowo stojącego i czekającego na przejazd samochodu osobowego VW, wpychając go na skrzyżowanie Belno/ Laskowicka. Na pojazd najechały 2 inne samochody jadące od strony Świecia i drugi od Laskowic. W wyniku zdarzenia ranna została jedna osoba. Sprawca zdarzenia zbiegł.