Porządny alkomat to najlepszy doradca kierowcy. Warto o nim pamiętać zwłaszcza podczas wakacyjnych wojaży, na których panuje swobodna atmosfera podsycana lokalnymi napitkami. Jakie urządzenie pomoże w bezpiecznym dojechaniu do celu i dlaczego kalibracja alkomatów jest taka ważna?
Na urlopie można na chwilę zapomnieć o służbowym dress code, zadaniach do zrealizowania na cito, rosnących wymaganiach szefa lub klientów. Jest jednak rzecz, o której zapomnieć nie wolno - zachowanie trzeźwości podczas kierowania pojazdem. Każdy kierowca powinien mieć świadomość, że odpowiada nie tylko za siebie i swoich pasażerów, ale również za innych uczestników ruchu drogowego. Pomimo wakacyjnego odprężenia trzeba pamiętać, że już niewielkie stężenie alkoholu we krwi (0,1-0,2 promila) może spowodować osłabienie koncentracji i spostrzegawczości. Przy 0,3 promila dochodzi do lekkich zaburzeń równowagi i koordynacji ruchowej, zaś przy 0,5 promila kierowca ma już problemy z oceną sytuacji na drodze, ostrym widzeniem i wyczuciem odległości.
Niektórzy kierowcy inwestują w alkomat z poczucia odpowiedzialności, inni chcą po prostu uniknąć kar związanych z jazdą pod wpływem alkoholu. Jednak niezależnie od motywacji na alkomacie nie warto oszczędzać. Dlaczego? Otóż najtańsze alkomaty półprzewodnikowe są nieprecyzyjne i mogą zafałszować wynik pod wpływem innych substancji (np. nikotyny, niektórych soków czy pokarmów). Znacznie bardziej wiarygodny wynik dają alkomaty elektrochemiczne, które nie są podatne na inne czynniki obecne w pożywieniu czy napojach bezalkoholowych. Z uwagi na dokładność i niskie ryzyko błędu z takich alkomatów korzysta także policja.
Atmosfera wakacji sprzyja swobodniejszemu podejściu do alkoholu. Nie trzeba wstawać rano do pracy, więc wieczorem można wyjść na imprezę czy wypić kilka drinków w hotelowym barze. Jednocześnie wiele osób wypożycza samochód, żeby wygodnie zwiedzać okolicę. Dzięki alkomatowi można wyruszyć w drogę bez obaw o złamanie prawa. Można tym sposobem uniknąć wielu komplikacji - począwszy od wysokich kar finansowych, przez problemy z miejscowymi władzami, aż po ograniczenie wolności na terenie obcego kraju.
Warto też wziąć pod uwagę, że niektóre kraje w ogóle nie dopuszczają jazdy po alkoholu (np. Węgry, Słowacja, Rumunia), w innych limit zależy od doświadczenia kierowcy. Stężenie 0,1-0,2 promila może być nieodczuwalne, a może wywołać całą lawinę problemów za granicą. Właśnie dlatego najlepiej sięgać po alkomaty elektrochemiczne, które pozwalają na bardzo precyzyjne określenie zawartości alkoholu we krwi.
Nawet wysokiej jakości alkomat może dać niemiarodajny wynik, jeśli jego właściciel zapomni o regularnej kalibracji. Pod tym względem znacznie gorzej spisują się alkomaty półprzewodnikowe, które wymagają częstej kalibracji (co 100-300 pomiarów, nie rzadziej niż co 6 miesięcy) i są bardzo podatne na rozstrojenie pod wpływem czynników zewnętrznych. Alkomaty elektrochemiczne pozwalają wykonać 500 i więcej pomiarów bez kalibrowania, dzięki czemu są bardziej ekonomiczne w eksploatacji.
Kalibracja alkomatów bywa konieczna w przypadku:
O skalibrowaniu alkomatu warto również pomyśleć przed wyjazdem na wakacje. Dzięki temu kierowca może mieć pewność, że urządzenie zapewnia miarodajne wyniki - wydany przez serwis certyfikat kalibracji będzie tego najlepszym dowodem. Kalibrowaniem alkomatów zajmuje się m.in. firma DO-AN z Krakowa. Serwis przyjmuje m.in. alkomaty elektrochemiczne AlcoFind, AlcoForce, Promiler, Sentech i wiele innych. Urządzenie można wysłać na adres: ul. Fatimska 64, 31-831 Kraków. Usługa jest realizowana w ciągu jednego dnia roboczego. Więcej informacji można uzyskać na stronie