Małe zwierzęta (a szczególnie kuny) potrafią siać prawdziwe spustoszenie w samochodach zaparkowanych „pod chmurką”. Przegryzione przewody i węże, zniszczone uszczelki, zjedzone wygłuszenie silnika - z tym wszystkim codziennie borykają się kierowcy, którzy nie przegonili intruza w porę. Jakie odstraszacze zwierząt do samochodów warto wypróbować, żeby raz na zawsze mieć problem z głowy?
Ślady łapek odbite na karoserii czy resztki futra znalezione pod maską to jeszcze nic strasznego. Jednak kiedy na wężu od chłodnicy czy turbosprężarki pojawią się ząbkowane ślady ugryzień, to nie ma czasu do stracenia. To znak, że kuna jest zainteresowana „nowym smakołykiem” lub zaanektowała terytorium i reaguje agresją na zapach konkurencji (innej kuny). Jeżeli właściciel samochodu nie zareaguje na czas, zwierzę może przegryźć wąż chłodnicy, co może doprowadzić do przegrzania silnika. Kuna może uszkodzić również przewód zapłonowy i kierowca może mieć problem z nierówną pracą silnika lub uruchomieniem go.
Uwaga: Warto sięgnąć po odstraszacze zwierząt do samochodów jak najszybciej, ponieważ w ekstremalnych przypadkach kuna może doprowadzić do wystąpienia zwarcia i pożaru pojazdu.
O ile zwierzę nie wyrządziło większych szkód w samochodzie, można wypróbować proste, niemal bezkosztowe metody polecane przez innych kierowców. Niektórzy radzą, żeby przy okazji wyczesywania psa zebrać trochę sierści i umieścić ją pod maską. Osoby, które nie mają czworonoga, mogą kupić gotowe woreczki z sierścią lub poprosić o sierść znajomego właściciela psa. Sierść może być skuteczna (pies to krewny naturalnego wroga kun - wilka), jednak zapach psa szybko wietrzeje. Dlatego inni kierowcy umieszczają pod maską kostkę WC lub inny detergent o drażniącym zapachu. Podczas wkładania czegokolwiek pod maskę należy zakładać rękawiczki, aby kuna nie wyczuła zapachu człowieka.
Innym sposobem na pozbycie się małych intruzów z samochodu są preparaty w sprayu, które wydzielają drażniący dla zwierząt zapach. Taki środek, jak np. K2 ANTI-MARTEN, kosztuje niewiele (ok. 20 zł), a jest banalnie prosty w użyciu. Wystarczy spryskać nim podwozie, kable, filtr powietrza i inne elementy narażone na ataki zwierząt, a następnie obserwować efekty. Substancja zapachowa ma kleistą konsystencję, dzięki czemu twrzy warstwę ochronną, odporną na działanie wody czy ciepła. Zapachowe odstraszacze zwierząt do samochodów są dostępne na stronie https://awparts.pl/402-odstraszacze-zwierzat
Dość radykalnym (i kosztownym) sposobem na odstraszenie zwierząt od samochodu są urządzenia elektryczne, które rażą intruza prądem. Oczywiście taki odstraszacz nie powoduje śmierci zwierzęcia, jednak szok spowodowany bólem zniechęca je do zbliżania się do pojazdu. Urządzenie może działać na własnym zasilaniu lub na akumulatorze samochodowym, przy czym w pojazdach z zaawansowaną instalacją elektryczną bezpieczniejsze są modele na baterie. Odstraszacze należy umieścić w miejscach, przez które zwierzę może dostać się pod maskę.
Ultradźwiękowe odstraszacze zwierząt do samochodów emitują dźwięki, które działają drażniąco na układ nerwowy intruzów. W przypadku kuny częstotliwość dźwięku powinna mieścić się w zakresie 16-44000 Hz. Urządzenie emitujące dźwięki powyżej 44 kHz będzie dla zwierzęcia niesłyszalne. Warto zwrócić uwagę, czy urządzenie ma wbudowany mikroprocesor, który pozwala emitować dźwięki o zmiennej częstotliwości. W przeciwnym razie kuna przyzwyczai się do hałasu i emiter przestanie spełniać swoje zadanie. Odstraszacz może działać na baterie lub wymagać zewnętrznego zasilania, przy czym pobór mocy jest niski, więc nie powinien rozładować akumulatora w normalnie użytkowanym samochodzie.