Frank szwajcarski od 2008 roku nieprzerwanie płata figle frankowiczom, którzy zdołali przyzwyczaić się do jego niestabilności, ale nie wypracowali jeszcze żadnego rozwiązania, które w sposób ostateczny pozwoliłoby uniezależnić się od wahań waluty. Wybuch wojny w Ukrainie przyniósł nieoczekiwanie umocnienie się franka szwajcarskiego względem polskiej złotówki, co powoduje wyższe raty, ale za chwilę może sprawić, że frankowicze będą mieć problem ze spłatą swojego zobowiązania. Czy frank wzrośnie jeszcze bardziej?
Ostatnie miesiące nie oszczędzają frankowiczów, bowiem kurs franka odnotowuje rekordowe poziomy, a od marca praktycznie codziennie obserwujemy jego wahania. Kurs szwajcarskiej waluty umacnia się w sposób systematyczny od 2008 roku, kiedy to miejsce miał światowy kryzys gospodarczy. Tak ogromnego spustoszenia nie zasiała nawet pandemia, która również wpłynęła znacząco na gospodarkę światową, odbijając się również na wysokości franka, który przełożył się na wyższe raty kredytów w tej walucie.
Frank szwajcarski jest drogi, a to za sprawą wyceny ryzyka przez światowych inwestorów, którzy w każdej sytuacji kryzysowej wybierają tę walutę, jako bezpieczną przystań, jednocześnie polski złoty jest walutą, która swoje pochodzenie ma na rynku wschodzącym, a w dodatku powiązana jest ona z walutą europejską. To wszystko powoduje, iż złoty jest słaby w relacji do franka szwajcarskiego, który jeszcze w lipcu okazał się droższy niż euro i amerykański dolar.
Rosnący kurs franka poza oczywistymi konsekwencjami w postaci zdecydowanie wyższych rat kredytowych, to również wzrost wartości całego kredytowego zadłużenia, co zdaje się być już bardzo poważnym problemem dla kredytobiorców. Większość frankowiczów zaciągnęła swój kredyt, gdy frank szwajcarski wynosił około 2,50 zł, zatem przy aktualnie utrzymującym się poziomie franka, to ogromna różnica w wysokości miesięcznych rat oraz holistycznej wartości kredytu. Można pokusić się o stwierdzenie, że wartość franka jest około 140 proc. wyższa, niż w dniu zawierania umowy kredytu z bankiem.
Należy pamiętać o tym, iż tak znacząca podwyżka kursu franka może generować problemy ze spłatą zobowiązania przez frankowiczów, a to może być jeszcze bardziej skomplikowane, bowiem już za miesiąc odbędzie się kolejne posiedzenie Centralnego Banku Szwajcarii, po którym spodziewamy się podniesienia stóp procentowych. Wiemy przecież, jakie konsekwencje przyniosło Polakom zaostrzenie polityki monetarnej i walka z inflacją przez NBP.
Korzyść dla frankowiczów z uwagi na wyższy kurs franka zdaje się by stwierdzeniem egzotycznym oraz abstrakcyjnym, ale faktycznie jest możliwa. Wzrost franka szwajcarskiego od kilku lat jest motywacją dla frankowiczów, aby złożyć pozew do sądu przeciwko swojemu bankowi o unieważnienie umowy kredytowej oraz zwrot nienależnie pobranych rat. Szczególnie korzystne jest to dla frankowiczów, którzy swoje kredyty spłacają bezpośrednio w CHF i dochodzą roszczeń przed sądem w walucie CHF, zatem w przypadku wygranego procesu z bankiem frankowicz odnosi korzyść na różnicy kursowej.
Wysoki kurs franka, to również dostateczny argument, aby otrzymać od sądu zabezpieczenie roszczenia, które pozwala na wstrzymanie płatności na czas postępowania. Kancelaria frankowa Bydgoszcz podkreśla, iż w sytuacji, gdy nie przewidziano wakacji kredytowych dla frankowiczów, mogą oni wziąć sprawy w swoje ręce i samodzielnie wybrać się na urlop od kredytu.
Skontaktuj się z Kancelarią Frejowski CHF i dowiedz się, jak w szybkim tempie zawiesić spłatę swojego kredytu.
