Zamknij

Sport vs koronawirus. Co można obstawiać w zakładach bukmacherskich?

10:00, 17.03.2020 Materiał partnera Aktualizacja: 16:30, 20.03.2020

W Europie i w Ameryce Północnej odwołano większość wydarzeń sportowych. Kibice muszą nieźle się natrudzić, żeby znaleźć jakiekolwiek mecze i imprezy sportowe na żywo. Nie oznacza to jednak, że wszędzie na świecie nic się nie dzieje. Sprawdziliśmy, kto jeszcze gra!

Jeszcze tydzień temu grały niemal wszystkie ligi na świecie, z wyłączeniem azjatyckich. Mecze odbywały się przy pełnych trybunach. Rozszerzająca się epidemia, która stała się pandemią, dzień po dniu paraliżowała sport w Europie. Kolejne ligi zamykały trybuny, stadiony, a w końcu rozgrywki. Nic więc dziwnego, że po kilku dniach fani sportu praktycznie mają ograniczony wybór imprez do minimum. Podobnie wygląda oferta zakładów bukmacherskich. To jednak nie oznacza, że nie ma co obstawiać.

Wyjątki z Europy

Choć w ten weekend próżno było szukać meczów w najlepszych europejskich ligach piłki nożnej, to jednak kilka lig grało. Z tych ciekawszych przede wszystkim liga rosyjska i liga turecka. Rosja jest na razie pewnego rodzaju ewenementem, bo liczba zakażonych jest tam jak na razie dwucyfrowa i sportowe imprezy odbywają się normalnie. Tylko niektóre mecze toczyły się przy ograniczonej publiczności lub bez fanów. Można więc obstawiać piłkarską ligę w Rosji, hokejową ligę KHL, czy piłkę ręczną. Także w Rosji i Turcji można oglądać mecze siatkówki, a kluby z tych krajów każdego sezonu odgrywają rolę w międzynarodowych rozgrywkach. Podobnie rzecz ma się z reprezentacjami narodowymi tych państw. Choć sytuacja jest dynamiczna, to na razie rozgrywki piłkarskie nie zostały przerwane także w Finlandii, Serbii, Kazachstanie, Szwecji, na Węgrzech i Ukrainie. Nie tylko piłka nożna nie poddaje się koronawirusowi. W niedzielę zakończył się turniej snooker – Gibraltar Open 2020. Wygrał go Brytyjczyk Judd Trump, który obecnie jest numerem jeden rankingu światowego snookera. Trump w finale pokonał Kyrena Wilsona 4:3 i był to jego szósty triumf w tym sezonie. Mecz finałowy odbył się bez publiczności, a Anglik zgarnął nagrodę w wysokości 50 tys. funtów.

Państwa, które nie boją się koronawirusa

A jak wygląda sytuacja na innych kontynentach? Najwięcej rozgrywek wciąż odbywa się w piłce nożnej. Jeśli chodzi o Amerykę Południową, to mecze toczą się w ponad dziesięciu krajach, m.in. w Argentynie, Brazylii, Chile, Kolumbii, czy Ekwadorze. I to pomimo tego, że wykryto przypadki zakażeń koronawirusem. Bangladesz, Bahrajn, Indie, Indonezja, Kambodża, Malezja, Singapur, Wietnam - to wszystko azjatyckie kraje z wciąż aktywnymi rozgrywkami. Kibice futbolu w Australii i Nowej Zelandii także wciąż mogą pasjonować się meczami na zielonym boisku. Listę uzupełnia kilka afrykańskich państw, takich jak Egipt, Nigeria, Ghana, RPA, czy Tunezja.

Nie tylko tradycyjny sport

Piłka nożna jest zdecydowanie najpopularniejszym sportem i z tego też względu na świecie rozgrywa się najwięcej spotkań. Inne sporty także nie mają zamiaru dawać się pandemii. O snookerze już wspominaliśmy, podobnie jak o hokeju na lodzie, ale to nie koniec. W kilku krajach trwają rozgrywki koszykówki, siatkówki, czy futbolu australijskiego. W trudnym czasie w miarę dobrze ma się branża esportowa, która jest w stanie rozgrywać kolejne mecze w CS:GO czy LoL. Pasjonaci sportu i typerzy mogą dokładnie przejrzeć ofertę STS zakładów bukmacherskich, w której jest miejsce nie tylko na tradycyjny sport. Bez żadnych problemów toczą się mecze sportów wirtualnych oraz Betgames, czyli zakłady na gry karciane, takie jak wojna, poker lub bakarat.

Udział w nielegalnych grach hazardowych jest karany. STS (Star-Typ Sport Zakłady Wzajemne Spółka z o.o.) posiada zezwolenie wydane przez Ministra ds. Finansów Publicznych na urządzanie zakładów wzajemnych. Hazard związany jest z ryzykiem.

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%