Kolejna awaria na przejeździe w Lnianie. Czy znak stop wystarcza, żeby zadbać o bezpieczeństwo?

 Awarie na przejeździe kolejowym w centrum Lniana zdarzają się często. Mimo tragicznych wydarzeń z przeszłości, sytuacja wciąż się nie poprawia. Mieszkańcy domagają się skutecznych rozwiązań, które zagwarantują bezpieczeństwo na drodze.

Mieszkańcy gminy Lniano skarżą się, że w ich miejscowości sygnalizacja świetlna na przejeździe kolejowym często nie działa. 

Za każdym razem pojawia się znak stop z tabliczką informującą o awarii (jak na zdjęciu).

— Problem w tym, że ludzie jeżdżą na pamięć — komentuje mieszkaniec Lniana. — Tylko niektórzy zwracają uwagę na znak, a większość patrzy na sygnalizację, jak nie świeci czerwone światło to jadą dalej. Często niewiele brakuje, żeby doszło do tragedii. Uważam, że informacja o awarii sygnalizacji powinna być dużo większa i bardziej czytelna — dodaje. 

 Ostatnio awaria miała miejsce w środę (28 sierpnia). 

Zapytaliśmy PKP o przyczynę i o to kiedy awaria zostanie usunięta. 

Po tygodniu otrzymaliśmy odpowiedź:

— Niedziałające urządzenia na przejeździe kolejowo-drogowym w miejscowości Lniano są efektem usterki, za którą odpowiada zewnętrzna firma PKP Telkol. Jesteśmy z nią w kontakcie, aby awaria została jak najszybciej zdiagnozowana i usunięta — wyjaśniał Przemysław Zieliński z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. — Do czasu naprawy urządzeń, na przejeździe wprowadziliśmy dodatkowe procedury bezpieczeństwa. Przed przejazdem został ustawiony znak stop wraz z tablicą informującą o uszkodzonej sygnalizacji. Pociągi zwalniają do 20 km/h i podają sygnały dźwiękowe „baczność". Stosowanie się kierowców do przepisów ruchu drogowego pozwala bezpiecznie przekroczyć przejazd — uzupełnia.  

[ZT]16497[/ZT]

W tym roku na przejeździe w Lnianie nie doszło do żadnego tragicznego zdarzenia, ale w ubiegłym roku w tym miejscu zginęło dwóch kierowców. 

— Stosowanie się do sygnalizacji świetlnej i znaków umożliwia bezpieczne przekraczanie przejazdów kolejowo-drogowych — komentuje Przemysław Zieliński PKP PLK S.A. — Ze statystyk wynika, że 99% wszystkich zdarzeń na przejazdach w Polsce, wynika z winy kierowców, którzy ignorują znaki, pulsujące czerwone światło lub opadające rogatki. Niezmiennie apelujemy o stosowanie się do zasad bezpieczeństwa i przepisów ruchu — dodaje.

[ZT]23402[/ZT]