Pod hasłem "Stop przemocy" było rozgrywane sobotnie spotkanie III ligi w Świeciu. Gościem specjalnym zarządu klubu był Mariusz Górecki wraz z rodzicami.
KS "Wda" Świecie przeprowadził akcję przeciw przemocy na ulicach Świecia. Piłkarze, trenerzy i zarząd trzecioligowca zadedykowali mecz z Lubońskim KS Fogo Luboń Mariuszowi Góreckiemu. O jego brutalnym pobiciu we wrześniu ubiegłego roku głośno informowały media. Obecnie przechodzi on długą rehabilitację. Mariusz był dziś gościem specjalnym. Towarzyszyli mu rodzice. W przerwie meczu otrzymał piłkę z autografami piłkarzy, koszulkę oraz plakat promujący akcję. Przewodniczący Rady Miasta Jerzy Wójcik apelował do młodzieży o rozsądek podczas wieczornych wojaży po mieście. Do dyspozycji kibiców była też księga, w której można było podpisać się pod hasłem "Stop przemocy".
Niestety, piłkarze Wdy po raz drugi w tym tygodniu zeszli z boiska pokonani. Ulegli Fogo 1:2 (0:1). Beniaminek dobrze taktycznie rozegrał zawody. Po strzeleniu dwóch goli w 24. i 49. min. (autorem obu był Dawid Czerniejewicz) umiejętnie się bronił. Miał też mocny punkt w postaci bramkarza Patryka Guzikowskiego, który dobrze spisywał się na przedpolu swojej bramki wyłapując większość dośrodkowań świecian. Golkiper Fogo dał się zaskoczyć tylko z rzutu karnego, którego na kontaktowego gola w 52. min. zamienił Patryk Podolski.
Podopiecznym Marka Końko nie można odmówić ambicji i zaangażowania. Jednak stracili oni w ostatnich meczach łatwość wypracowywania sobie pozycji strzeleckich z akcji. Z pewnością ma na to wpływ absencja kluczowych graczy tj. Łukasz Wenerski, Bartosz Czerwiński i Łukasz Subkowski. Dziś najgoręcej pod bramką przeciwnika było po stałych fragmentach gry. One przyniosły dwa gole, choć tego pierwszego z 23. min. sędziowie nie uznali dopatrując się kontrowersyjnego "spalonego".
WDA ŚWIECIE - LUBOŃSKI KS FOGO 1:2 (0:1)
Bramki: Patryk Podolski (52.) oraz Dawid Czerniejewicz 2 (24., 49.)
Wda: Zapała - Szczukowski (76. Czajkowski), Żurek, Urbański, Kiełpiński (61. Fredyk) - Brzeziński (61. Vons), Witucki - Cuper, Olszewski, Kot - Podolski.
Dodajmy, że to pierwsza porażka Wdy na własnym boisku od marca zeszłego roku. Wówczas w Świeciu wygrał Piast Kobylin. Kolejna strata punktów odbija się na sytuacji w tabeli. Nasza drużyna wciąż jest liderem, ale ma już tylko jeden punkt przewagi nad Sokołem Kleczew. Ten w sobotę wygrał w Swarzędzu z Unią 2:0. W niedzielę część strat do Wdy będzie mogła także zniwelować Ostrovia Ostrów Wielkopolski, która zmierzy się z Lubuszaninem Trzcianka.
(roger)
0 0
To powinien być mecz charytatywny na leczenie i rehabilitację Mariusza, inicjatywa super, ale nie do końca.