Historia Osady Kociewskiej Ciafrotowo to przykład, jak pasja lokalnych działaczy i wsparcie z zewnątrz mogą przekształcić starą osadę w tętniące życiem centrum regionalnej kultury. Przed dwa dni świętowano i podsumowywano projekt „Ambasadorki i Ambasadorzy Kociewia”, który udowodnił, że tradycja jest żywa, gdy jest praktykowana.
Początki inicjatywy sięgają rozmowy telefonicznej sprzed kilku lat, kiedy to mieszkańcy Torunia, Marcin i Magdalena postanowili stworzyć na Kociewiu miejsce promujące ten region. Lokalna działaczka i miłośniczka regionu, Mirosława Gołyska, z którą się skontaktowali, zobaczyła w tym ogromną szansę.
— Była to dla mnie woda na młyn, bo ja nie miałam takiego miejsca, gdzie mogłabym to Kociewie promować — wspomina z pasją.
Przekonali ją autentycznością swoich intencji i podziwem dla jej pracy, którą zaprezentowała podczas przygotowań koła gospodyń do konkursu.
Dziś Ciafrotowo, położone w Średniej Hucie (gmina Warlubie) to dwie pracownie (gościnna i warsztatowa z kominkiem) oraz infrastruktura zewnętrzna z piecem chlebowym i wędzarnią, oferująca klientom i grupom różnorodne warsztaty.
[FOTORELACJA]4439[/FOTORELACJA]
Właśnie dobiegł końca kolejny projekt w Ciafrotowie pod nazwą „Ambasadorki i Ambasadorzy Kociewia” (zrealizowanego w ramach programu Aktywni Plus). Ciafrotowo gościło łącznie dwustu seniorów z powiatu świeckiego (gmin: Warlubie, Jeżewo, Bukowiec oraz Świecie).
Projekt, trwający od sierpnia do grudnia, udowodnił, że obrzędowość kociewskiego roku kalendarzowego jest „żywa”, gdy jest praktykowana.
W ramach ośmiu warsztatów uczestnicy m.in.:
Starosta Knapik podkreślił, że energia organizatorów jest kluczowa dla sukcesu projektu „Ambasadorki i Ambasadorzy Kociewia”.
— Tak pozytywnie zakręconych ludzi, jak Marcin i Magda z Ciafrotowa, trzeba dzisiaj ze świecą szukać – mówił starosta Paweł Knapik. — Jestem przekonany, że ta ogromna radość, którą włożyli w te warsztaty i wlali w wasze serca jest gwarancją, że faktycznie będziecie Ambasadorami Kociewia i będziecie opowiadać o tej naszej małej ojczyźnie. A warto, bo trzeba trochę Kaszubów zagnać bliżej morza, więc się rozpychajmy! – dodał z uśmiechem, zachęcając do dumnego promowania tożsamości regionalnej.

Podsumowanie projektu odbyło się w dwóch turach w SOK „Stokrotka” w Świeciu: w poniedziałek (8 grudnia) dla seniorów z gminy Bukowiec i Jeżewo, w środę (10 grudnia) dla mieszkańców Świecia oraz gminy Warlubie.
Uczestnicy, aby móc odebrać zaszczytny tytuł Ambasadora lub Ambasadorki Kociewia, musieli najpierw wykazać się znajomością kociewskich obyczajów i gwary. Spotkania miały charakter edukacyjno-praktyczny, przenosząc seniorów w świat dawnych, lokalnych zwyczajów związanych z okresem Bożego Narodzenia.
Nie zabrakło również elementów stanowiących esencję kociewskiej kultury wspólnego śpiewania kolęd oraz Gwizdunów, czyli korowodu grupy przebierańców chodzących niegdyś po wsiach kociewskich w okresie adwentu.

Sercem inicjatywy byli seniorzy z gminy Warlubie i okolic.
— W trakcie projektu zrodził się pomysł na przygotowanie przedstawienia i aktywizację osób starszych. To był strzał w dziesiątkę — podkreśla Mirosława Gołyska. — Mimo sędziwego wieku, bo połowa naszych dzisiejszych artystów to 90-latkowie, bardzo chętnie przyjmowali wiedzę związaną z tradycją i angażowali się w przygotowanie strojów oraz występu — dodaje.
W spektaklu wystąpili uczestnicy zajęć prowadzonych w ramach dwóch Klubów Seniora w gminie Warlubie, powstałych dzięki grantom z LGD ze Świecia:
W tym roku Osadę Kociewską Ciafrotowo odwiedziło ponad tysiąc osób – seniorów, grup szkolnych i terapeutycznych, które przyjeżdżają, aby „poznawać tradycję przez zabawę”.
Choć formalności i zdobywanie funduszy są na barkach zarządu Marcina i Magdaleny Kostrzewskich to lokalna pasjonatka Mirosława Gołyska dba o to, by to Kociewie brzmiało autentycznie.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz