Jako osoba od dziecka wychowana w Bukowcu, zaznajomiona z duszą tego miejsca i jego historią - zmiany oceniam skrajnie negatywnie. Park z pięknego miejsca, w którym można było odetchnąć stał się zurbanizowanym tworem na podobę osiedli pomiędzy blokami. Zamiast boiska pełnego dzieci stoi skatepark, na którym dzieciaki palą szlugi, obok górka, z której zjadą 3 osoby miesięcznie. Elegancko Panie Wójcie, tylko co Pan chce osiągnąć przedmiotowym działaniem?

od dziecka wychowywałem się w Bukowcu i pamiętam zaniedbany teren w centrum Bukowca. teraz mamy pięknie zagospodarowany park z przemyślanym podziałem na strefy i funkcjonalności - jest zakątek dla spacerowiczów wśród drzew, z ławeczkami i mostkiem, jest strefa ćwiczeń na urządzeniach siłowni zewnętrznej, jest piękny plac zabaw dla dzieci i jest też skatepark dla młodzieży. Fajnie, że pomyślano o mieszkańcach w różnym przekroju wieku i o różnych zainteresowaniach. oczywiście grupy malkontentów nigdy nic nie zadowoli, ale większość pozytywnie odbiera metamorfozę tego miejsca. Skatepark powstał po konsultacjach społecznych, w których zdecydowana większość głosujących opowiedziała się za takim rozwiązaniem zagospodarowania tego fragmentu w parku, dobrze że takie konsultacje się odbyły