Liderzy Kongresu Polskiego Biznesu na konferencji 18 stycznia w Bydgoszczy zapowiedzieli szeroką pomoc prawną i organizacyjną dla właścicieli firm.
Konferencja miała miejsce na parkingu Klubu Fitness Sport Factory.
- To tętniące kiedyś życiem miejsce w tej chwili jest puste – mówi Bartosz Woźniak, lokalny lider KPB. - Ilekroć tędy przejeżdżałem przed lockdownem widziałem zapełniony samochodami parking. Były to oczywiście samochody klientów Sport Factory, którzy dzięki ćwiczeniom nabywali odporności i stawali się po prostu zdrowszymi ludźmi. W tej chwili ten pusty parking wygląda przerażająco i pokazuje na co jesteśmy skazani.
Bartosz Woźniak Woźniak pytał dalej - dlaczego możemy pójść do kościoła, a nie możemy pójść do restauracji której właściciele przecież zdają sobie sprawę jakim zagrożeniem jest Covid i doskonale potrafią zabezpieczyć i stworzyć bariery dzięki którym choroba nie będzie się przenosić, pytał też dlaczego rządzący uważają, że zarazić możemy się w sklepie odzieżowym, a w markecie budowlanym już nie.
- Dzisiaj mamy 18 stycznia, dzień w którym przedsiębiorcy objęci ograniczeniami wywołanymi w skutek lockdownu mieli powrócić do normalnego funkcjonowania – mówi Joanna Wawrzyniak, członek KPB. - Jednak ubiegłotygodniowe informacje rządu o przedłużeniu obostrzeń zniweczyły ich nadzieję na powrót do normalności. Już od dawna mówi się o tym, że wprowadzone zakazy są bezprawne i niezgodne z Konstytucją, to oznacza, że przedsiębiorcy mogą swobodnie prowadzić działalność gospodarczą. To potwierdzają prawnicy i pojawiające się orzecznictwo sądowe. Dlatego my jako kongres polskiego biznesu w ramach naszych statutowych działań chcemy wesprzeć przedsiębiorców, którzy mimo rozporządzeń chcą powrócić do funkcjonowania.
Pomoc KPB polegać ma na doradztwie prawnym, udziale organizacji w postępowaniach administracyjnych, formułowanie odwołań czy skarg. Kongres będzie pomagać przedsiębiorcom w walce z aparatem państwowym i jego bezprawnym działaniem.
Bartosz Zawiski lider KPB zwrócił się do rządzących, aby wypuścili naród z kwarantanny, odpuścili ludziom siłownie, dali iść do restauracji i do sklepów. Dodał, że Polscy przedsiębiorcy są bardzo istotni dla normalnego funkcjonowania państwa, a ograniczenia nakładane przez rząd są dla nich kulą u nogi.
Głos zabrał również Mirosław Kaczmarek Prezes Sport Factory, który na wstępie powiedział, że nigdy nie myślał, że doczeka czasów, w których ktoś zabroni mu pracować. Opowiedział o niewystarczającej pomocy ze strony rządu, która nie pokrywa nawet części z bardzo wysokich kosztów utrzymania budynku i infrastruktury.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz