- Już teraz mniejsze firmy upadają, a większe, żeby przetrwać będą zwalniać pracowników. To skutek drastycznie rosnących kosztów prowadzenia działalności - alarmują przedsiębiorcy. I wskazują co trzeba zrobić, żeby tego uniknąć.
Ponurymi wnioskami dzielili się przedsiębiorcy z regionu, którzy wzięli udział w spotkaniu Stowarzyszenia Polskich Pracodawców i Przedsiębiorców.
- Teraz wszystkie oczy skupione są na wojnie na Ukrainie i mówi się tylko o tym, ale w polskich firmach toczy się inna wojna. Wojna ekonomiczna, walka o przetrwanie - mówi Przemysław Sznajdrowski, prezes stowarzyszenia i przedsiębiorca z Niewieścina. Tu nie chodzi tylko o to, że dramatycznie rosnące koszty doprowadzą do dużej redukcji zatrudnienia ale też możliwą zapaść gospodarki.
To w małych i średnich firmach jest zatrudnionych najwięcej osób i to ich funkcjonowanie generuje blisko co drugą złotówkę̨ PKB. Jeśli w tym sektorze nastąpi zapaść przeniesie się to na zapaść polskiej gospodarki.
- Już teraz widać jak skokowo rosnące koszty prowadzenia działalności, przede wszystkim cen energii i paliw, doprowadziły do upadku wielu firm - mówi Sznajdrowski. - Na południu Polski w ciągu miesiąca zamknęło się 150 piekarni, w biurach architektonicznych prawie połowa klientów wycofuje się z realizacji a firmy budowalne tracą zlecenie. Większość naszych firm generuje straty i nie widać końca.
Zebrani na spotkaniu przedsiębiorcy zauważyli, że rosnących kosztów nie da się dalej przerzucać na klientów, bo portfele Polaków są coraz cieńsze.
Stowarzyszenie Polskich Pracodawców i Przedsiębiorców powstało po to, żeby zaalarmować rządzących o tej dramatycznej sytuacji, związanych z nią niebezpieczeństwach oraz żeby zaproponować skuteczne rozwiązania.
Dlatego członkowie stowarzyszenia wypracowali na zebraniu kilka postulatów do rządzących:
Z tymi postulatami stowarzyszenie zamierza dotrzeć do jak największej ilości pozostały przedsiębiorców, żeby wywołać ogólnopolską dyskusję i zjednoczyć siły oraz dotrzeć do posłów i przedstawicieli rządu.
Powodzenie akcji ratowania miejsc pracy zależeć będzie od tego jak silnym głosem będą przedsiębiorcy mówić. Dlatego potrzebne jest jednoczenie sił, przyłączanie się do stowarzyszenia oraz współpraca z innymi grupami przedsiębiorców.
- Stowarzyszenie powstało w Niewieścinie, w województwie kujawsko-pomorskim, bo tu żyjemy i prowadzimy naszą działalność - mówi prezes stowarzyszenia. - Ale już teraz mamy przedstawicieli w kilku innych województwach, którzy też chcą nieść nasze postulaty dalej.
Chociaż Stowarzyszenie Polskich Pracodawców i Przedsiębiorców dopiero co powstało nie ma zamiaru czekać aż urośnie w siłę by zacząć konkretne działania. Swoje postulaty zamierza nieść do rządzących już teraz, bo za 2-3 miesiące może być za późno.
Drugą ideą przyświecającą powstaniu stowarzyszenia jest tworzenie alternatywy dla dotychczasowego stylu uprawiania biznesu.
- Jeżeli jesteś przedsiębiorcą i niepokoją cię ciągłe niekorzystne zmiany dotyczące Twojej firmy, chcesz rozwijać polską przedsiębiorczość, wspierać lokalnych przedsiębiorców i budować nowe relacje to dołącz do naszego stowarzyszenia - zachęcają.
Kontakt ze stowarzyszeniem można nawiązać za pomocą strony na fesjbuku: Stowarzyszenie Polskich Pracodawców i Przedsiębiorców
[ALERT]1648904783526[/ALERT]
***** ***10:49, 03.04.2022
tera mata pis 10:49, 03.04.2022
Jarek18:41, 04.04.2022
To nie jest wina PiSu, a światowego kryzysu i wojny. 18:41, 04.04.2022
Gost18:06, 05.04.2022
Stonoga miał rację gdy mówił,tak jak was *%#)!& piSS to jeszcze nikt was nie *%#)!& Polaków zwolnią ,a przyjmą ukrów,pomagajcie,pomagajcie,i pójdziecie na bruk. 18:06, 05.04.2022
sztefan11:29, 03.04.2022
Zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.