Ponad 6 godzin trwała akcja gaśnicza. Brało w niej udział 20 zastępów straży pożarnej i ciężki sprzęt.
- O godzinie 10 zobaczyłem tam taki mały płomień, chwilę później już był słup ognia - opowiada pracownik pobliskiej myjni dla tirów.
Od razu zawiadomiona straż pożarna przyjechała w kilka zastępów, ale szybko okazało się, że to zbyt małe siły. Na pomoc ruszyły kolejne zastępy z PSP w Świeciu, ochotnicy z okolicznych OSP oraz podnośnik z chełmińskiej straży.
Mimo użycia dużej ilości wody i piany, nie dało się go ugasić. Dopiero ściągnięcie ciężkiego sprzętu, który mógł pozdejmować kolejne warstwy palącej się hałdy i wtedy dogasić,
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz