Polska, kraj o bogatej historii i kulturze, stoi dziś w obliczu trudnej sytuacji w sektorze gier hazardowych. Pomimo rosnącej popularności zakładów online wśród społeczeństwa, legalny rynek pozostaje jednym z najmniejszych w Unii Europejskiej. Jednocześnie sektor szarej strefy nadal kwitnie, stwarzając poważne problemy dla gospodarki kraju i uczciwej konkurencji.
Legalny rynek gier hazardowych w Polsce wykazuje raczej skromne wyniki w porównaniu z innymi krajami UE. Według firmy analitycznej EY, przychody polskiego rynku w przeliczeniu na jednego mieszkańca wynoszą zaledwie około 16 euro, co plasuje nasz kraj w ostatniej dziesiątce państw UE. Dla porównania, liderzy rankingu - Szwecja, Grecja i Słowacja - wykazują wyniki na poziomie 63-89 euro na osobę.
Wiele czynników tłumaczy to opóźnienie:
Pomimo niskich wskaźników, eksperci zauważają ogromny potencjał polskiego rynku hazardowego. Przy kompetentnym podejściu do regulacji i walki z szarą strefą, branża może w najbliższych latach notować dwucyfrowe wzrosty.
Interesującą cechą polskiego rynku gier hazardowych jest wysoki udział segmentu online, który przeżywa aktywny wzrost. Według EY, zakłady online stanowią 82% całego rynku, znacznie powyżej średniej UE (61,4%). Statystyki te pokazują, że polscy gracze wyraźnie wolą platformy internetowe od tradycyjnych stacjonarnych punktów bukmacherskich.
Rosnąca popularność hazardu online w Polsce wynika z kilku powodów:
Pandemia COVID-19 przyspieszyła cyfryzację wielu sfer życia.
Analiza preferencji polskich graczy pozwala nam zidentyfikować kilka kasyn online, z których wiele jest znanych daleko poza granicami kraju. Użytkownicy oceniają te platformy i podkreślają ich liczne zalety.
Przykładowo, w wielu recenzjach wspomina się o różnorodności gier w 1Win czy dobrych bonusach powitalnych w Melbet. W tym przypadku opinie ekspertów zgadzają się z opiniami zwykłych ludzi. Ponadto rejestracja w 1Win pozwala uzyskać dostęp nie tylko do gier, ale także do zakładów sportowych, cybersportowych i innych wydarzeń. Praktyka łączenia funkcjonalności kasyna i bukmachera jest bardzo popularna wśród współczesnych operatorów hazardowych.
Eksperci przewidują dalszy wzrost udziału segmentu online w ogólnej strukturze polskiego rynku hazardowego. Wzrost ten może być jednak ograniczony przez działalność nielegalnych operatorów, którzy nadal zajmują znaczący udział w rynku.
Szara strefa pozostaje poważnym wyzwaniem dla polskiego rynku hazardowego. EY szacuje, że w 2021 r. obroty nielegalnych operatorów w segmencie online wyniosły 27,7 mld zł, stanowiąc 51% całkowitych obrotów rynku. Takie liczby budzą poważne zaniepokojenie władz i legalnych uczestników rynku.
Wysoki udział szarej strefy prowadzi do kilku negatywnych konsekwencji:
Pomimo niewielkiego spadku udziału szarej strefy w ostatnich latach (z 76,5% w 2016 r. do 51% w 2021 r.), bezwzględne wskaźniki jej obrotów nadal rosną. Sugeruje to, że nielegalni operatorzy nadal znajdują sposoby na obejście przepisów i przyciągnięcie klientów.
Walka z szarą strefą wymaga kompleksowego podejścia, które obejmuje poprawę przepisów, wzmocnienie kontroli nad działalnością nielegalnych operatorów i zwiększenie atrakcyjności legalnego rynku dla graczy. Jest to jedyny sposób na zapewnienie zdrowego rozwoju branży hazardowej w Polsce i wydobycie kraju z outsiderów europejskiego rankingu.